Pierwsza kwarta to zdecydowana przewaga podopiecznych trenera Jose Ignacio Hernandeza i prowadzenie Wisły po 10 minutach 27:19. W drugiej części zawodniczki z Koszyc lepiej broniły, co pozwoliło im zmniejszyć straty, ale po 20 minutach Wisła utrzymała przewagę (41:38). Akcje Amerykanki Nicole Powell i Australijki Erin Philips w trzeciej kwarcie pozwoliły mistrzyniom Polski wypracować najwyższe, ponad dziesięciopunktowe prowadzenie w 30 min - 63:52.
Słowaczki walczyły do końca i w ostatniej części systematycznie odrabiały straty. Przez pierwsze cztery minuty czwartej kwarty zawodniczki z Krakowa nie potrafiły zdobyć punktu. Rywalki doprowadziły do stanu 60:63, zaś na 200 sekund przed końcem spotkania, po rzutach wolnych Rosjanki Natalii Wieru był remis 65:65.
Przez moment ekipa gospodarzy prowadziła 67:65, ale ostatnie słowo należało do amerykańsko-australijskiego duetu Wisły. Powell trafiła zza linii 6,75 m, a faulowana na 15 sekund przed końcem Philips wykazała się stalowymi nerwami. Wykorzystała obydwa rzuty wolne zapewniając mistrzyniom Polski cenny sukces w Koszycach.
zew, PAP