Były piłkarz reprezentacji Anglii David Beckham, wyklucza pracę na stanowisku trenera po zakończeniu sportowej kariery. Pomocnik Los Angeles Galaxy na ubiegłorocznym mundialu w RPA pełnił funkcję jednego z asystentów selekcjonera Anglików Fabio Capello.
- W ogóle mi się to nie podobało. Nie rozumiem jak trenerzy mogą pracować w tym zawodzie. Uwielbiam pracę z dziećmi i ich trenowanie. Jednak praca szkoleniowca, jest jedną z tych rzeczy, które nigdy mnie interesowały - przyznał 36-letni pomocnik, któremu wkrótce wygasa kontrakt z Los Angeles Galaxy.
Beckham nie mógł zagrać na ubiegłorocznych mistrzostwach świata w RPA ze względu na kontuzję ścięgna Achillesa. Capello włączył go jednak do sztabu szkoleniowego. Doświadczony zawodnik pełnił rolę łącznika pomiędzy zespołem a włoskim trenerem. - Cieszę się z tego doświadczenia, ale obserwowanie meczu zza linii bocznej było dla mnie bardzo trudne - wspominał piłkarz.
Beckham nie podjął jeszcze decyzji odnośnie swojej piłkarskiej przyszłości. Póki co wiązany jest głównie z francuskim Paris Saint Germain.PAP, arb