Potomków Planty i Plebejera można obecnie oglądać w różnych częściach Polski i Europy. Niektóre żubry znajdują się także w hodowlach i ogrodach zoologicznych za Oceanem Atlantyckim. - Ze względu na ich znaczenie dla całego gatunku, oba osobniki po śmierci zostały spreparowane w pracowni preparatorskiej Franciszka Kalkusa w Muzeum im. Dzieduszyckich we Lwowie. To jedna z najsłynniejszych pracowni w okresie przedwojennym. Jej dziełem są m.in. zachowane do dzisiaj w Krakowie i we Lwowie unikatowe preparaty nosorożca i mamuta ze Staruni - tłumaczyła Magdalena Michulec z Muzeum Górnośląskiego w Bytomiu.
Eksponaty do przełomu lat 80-tych i 90-tych były prezentowane na wystawie przyrodniczej w Muzeum Górnośląskim, jednak na skutek zniszczeń jakim uległy, zostały z niej wycofane. Przez 20 lat żubry mogli oglądać jedynie muzealnicy, którzy zajrzeli do magazynu. Michulec powiedziała, że muzeum czekało z konserwacją na lepsze czasy. - Technika konserwacji takich obiektów bardzo się zmieniła, a te eksponaty, ze względu na spore zniszczenia miały tylko jedną szansę. Dlatego postanowiliśmy zaczekać - wyjaśniła Michulec. Proces konserwacji a fragmentami nawet repreparacji (polegający na odbudowie całkowicie zniszczonych miejsc) był żmudny. Został przeprowadzony przez pracownię preparacji kręgowców Muzeum Górnośląskiego. W trakcie trwających wiele miesięcy prac, setki większych i mniejszych uszkodzeń (ok. 100) zostały staranie usunięte i naprawione, tak aby żubry nic nie straciły ze swej naukowej i historycznej wartości.
Michulec zapowiedziała, że pierwsza, po 20-letniej przerwie prezentacja eksponatów odbędzie się podczas obchodów jubileuszowych bytomskiego muzeum. Żubry będzie można oglądać na jubileuszowej wystawie pt. "Dziś i jutro Muzeum Górnośląskiego w Bytomiu", a następnie na powstającej nowej stałej wystawie działu przyrody. Eksponaty będą prezentowane w ogromnych rozmiarów szklanych gablotach, które mają je zabezpieczyć przed zniszczeniem.
PAP, arb