Wbrew wcześniejszym informacjom przedstawicieli opolskiego sądu Mariusz T. nie zostanie poddany tzw. chemicznej kastracji, ale przymusowej terapii w warunkach zakładu karnego. Zbrodnie popełnione przez Mariusza T., byłego nauczyciela wychowania fizycznego z Piotrkowa Trybunalskiego, pod koniec lat 80. wstrząsnęły Polską. W 1988 roku zwabił on do mieszkania i zabił czterech chłopców w wieku 11-13 lat. Morderca odsiaduje wyrok 25 lat więzienia w Zakładzie Karnym w Strzelcach Opolskich. Stwierdzono u niego zaburzenia preferencji seksualnych i pedofilię. Migdy nie kwestionowano jego poczytalności.
Jak powiedziała w czwartek PAP rzeczniczka Służby Więziennej ppłk Luiza Sałapa, ponieważ do końca kary T. pozostały niecałe trzy lata, Służba Więzienna postanowiła, żeby odbył on terapię dla sprawców przestępstw seksualnych z zaburzeniami preferencji seksualnych.
eb, pap