Na karę roku i czterech miesięcy więzienia w zawieszeniu na cztery lata Sąd Okręgowy w Gdańsku skazał ks. Mirosława B., oskarżonego o to, że jako proboszcz parafii w Bojanie nakłaniał 15-latkę do wypicia alkoholu, a potem molestował ją seksualnie. Wyrok jest prawomocny. Ani księdza, ani jego obrońców nie było w momencie wygłaszania werydktu w sądzie.
Sąd utrzymał tym samym w mocy wyrok, który zapadł w czerwcu tego roku. Sąd Rejonowy w Wejherowie skazał wówczas duchownego na rok i cztery miesiące więzienia w zawieszeniu na cztery lata. Kapłanowi wymierzono też 2 tys. zł grzywny - otrzymał ma też dwuletni zakaz prowadzenia zajęć związanych z wychowaniem i katechizacją młodzieży. Od tego wyroku odwołała się obrona księdza.
Z ustaleń prokuratury wynika, że w grudniu 2009 r. proboszcz parafii w Bojanie Mirosław B. zaprosił 15-latkę na plebanię, proponując rozmowę o jej problemach. W czasie tej wizyty ksiądz nakłonił nastolatkę do wypicia alkoholu, po czym przemocą zmusił ją do "poddania się innej czynności seksualnej". Sędzia w wejherowskim sądzie ogłaszając wyrok wyjaśnił, że chodziło o całowanie nieletniej w usta, uszy oraz plecy, a także masowanie pleców.
PAP, arb