Prokuratura oskarżyła księdza Romana J. o molestowanie seksualne czterech małoletnich dziewczynek oraz doprowadzenie jednej z nich do obcowania płciowego. Do tych czynów miało dojść między 2003 a 2008 rokiem. Według oskarżenia pokrzywdzone to trzy dziewczynki, które miały wówczas mniej niż 15 lat i jedna nieco starsza. Ksiądz uczył je religii. Prokuratura nie udzielała szczegółowych informacji w tej sprawie, zasłaniając się dobrem pokrzywdzonych. Ujawniono wówczas jedynie, że nie były to jednorazowe jego zachowania wobec pokrzywdzonych.
Ksiądz na początku nie przyznał się do obcowania płciowego z małoletnimi - przyznał się jedynie do molestowania dziewczynek. Później zmienił wyjaśnienia i nie przyznał się do żadnego z zarzucanych mu czynów. Śledztwo w sprawie księdza Romana J., byłego dyrektora Katolickiego Radia Via w Rzeszowie, początkowo prowadziła Prokuratura Rejonowa w Ropczycach, ale w czerwcu 2010 roku ze względu na wagę sprawy i zainteresowanie mediów przekazała je do Rzeszowa. Akt oskarżenia w tej sprawie najpierw trafił do Sądu Rejonowego w Ropczycach. Zazwyczaj tego typu przestępstwami zajmuje się właśnie sąd rejonowy. Jednak później, na wniosek ropczyckiego sądu, Sąd Apelacyjny zdecydował, żeby proces ten toczył się w sądzie okręgowym z uwagi na powagę sprawy.
W czasie procesu, który rozpoczął się w maju, przesłuchano ponad 30 świadków - sąd zgromadził opinie trojga biegłych z zakresu psychologii i psychiatrii. 51-letni Roman J. do momentu zatrzymania pełnił funkcję proboszcza w podropczyckiej miejscowości Mała. Po zatrzymaniu został zwolniony. Ksiądz był także organizatorem Międzynarodowego Zlotu Motocyklistów.
PAP, arb