Pijany kierowca staranował rodzinę. Grozi mu 8 lat więzienia

Pijany kierowca staranował rodzinę. Grozi mu 8 lat więzienia

Dodano:   /  Zmieniono: 
Prokuratura postawiła zarzuty mężczyźnie, który kierując autem po spożyciu alkoholu, wjechał w pięcioosobową rodzinę idącą chodnikiem. Na skutek odniesionych obrażeń zmarł 6-letni chłopiec, poważnie ranni zostali też jego rodzice i rodzeństwo.

Jak poinformowała szefowa prokuratury w Pruszczu Gdańskim Teresa Rutkowska-Szmydyńska, mężczyźnie przedstawiono w poniedziałek zarzut "umyślnego naruszenia zasad bezpieczeństwa w ruchu drogowym" i  związanego z tym "nieumyślnego spowodowania obrażeń" u pięciu osób. 29-letniemu Przemysławowi W. grozi od 6 miesięcy do 8 lat więzienia.

Śledczy skierowali do sądu wniosek o tymczasowe aresztowanie mężczyzny na trzy miesiące. Wniosek powinien zostać rozpatrzony jeszcze w poniedziałek.  Do wypadku doszło w minioną sobotę po południu w Straszynie (Pomorskie) na drodze wojewódzkiej nr 222. Jak poinformowała PAP Rutkowska, kierujący autem alfa romeo 29-latek wpadł w poślizg i wjechał na chodnik, którym spacerowała pięcioosobowa rodzina.

Kilka godzin później w szpitalu zmarł 6-letni ranny w wypadku chłopiec. Jego ojciec ma złamane kręgosłup i nogę oraz urazy głowy. Matka chłopca doznała w wypadku m.in. pęknięcia kości ręki. Dwójka pozostałych dzieci, 4-letnie bliźniaki, mają urazy głowy. Wszyscy nadal przebywają w szpitalu. Jak poinformowała Rutkowska-Szmydyńska, Przemysław W. zanim w  sobotę siadł za kierownicę, pił alkohol; w wydychanym powietrzu miał ok. 0,4 promila.

Prokurator dodała, że zanim doszło do wypadku, mężczyzna, wyjeżdżając z drogi podporządkowanej, wymusił pierwszeństwo na innym kierowcy. Zdaniem śledczych 29-letni mężczyzna jechał także zbyt szybko, jak na  warunki panujące na drodze (w sobotę w Pomorskiem padał deszcz).

eb, pap