Jak poinformowała Jolanta Rudzińska z elbląskiej prokuratury rejonowej, akt oskarżenia zarzuca Damianowi S., podinspektorowi z urzędu gminy w Braniewie, nieumyślne spowodowanie wypadku ze skutkiem śmiertelnym. Oskarżony nadzorował remont wadliwie wykonanej i niestabilnej bramki, która w czerwcu ub. roku przygniotła dziecko bawiące się na wiejskim boisku w Gronowie.
- Uznaliśmy, że jako urzędnik powinien wykazać większą staranność przy realizacji takiego zadania, zwłaszcza że z boiska, na którym ustawiono bramki, korzystały dzieci - powiedziała prok. Rudzińska.
Prokuratura uznała, że niedopełnienie obowiązków przez oskarżonego miało charakter nieumyślny. Damian S. nie miał w swoich kompetencjach tego typu zadań, wykonywał jedynie ustne polecenie wójta. W imieniu gminy zajmował się wyborem firmy, która wykonała bramkę, oraz bezpośrednim nadzorem i odbiorem robót. Z ekspertyzy sporządzonej na zlecenie prokuratury przez Instytut Sportu wynika, że bramka była zbudowana wadliwie; zagrażała zdrowiu i życiu bawiących się w pobliżu dzieci. Przednia część, wykonana z ciężkich rur i zbyt krótkie tzw. tylne odciągi spowodowały, że urządzenie było chybotliwe. Bramka nie była w żaden sposób przytwierdzona do podłoża.
Do tragedii doszło niespełna w tydzień po ustawieniu bramek na boisku w Gronowie. Metalowa konstrukcja przygniotła 8-letnią Magdę, powodując rozległe, śmiertelne obrażenia głowy. Po wypadku władze samorządowe Braniewa nakazały przegląd wszystkich wiejskich boisk w gminie i wycofanie pozostałych, wadliwie skonstruowanych urządzeń sportowych.
Proces Damiana S. będzie toczył się przed sądem rejonowym w Braniewie. Oskarżonemu grozi od trzech miesięcy do pięciu lat pozbawienia wolności.eb, pap