Federacja na rzecz Kobiet: kobiety muszą mieć prawo do legalnej aborcji

Federacja na rzecz Kobiet: kobiety muszą mieć prawo do legalnej aborcji

Dodano:   /  Zmieniono: 
fot. sxc 
System ochrony zdrowia musi być zorganizowany w taki sposób, by kobiety mogły skutecznie realizować swoje prawa w zakresie dostępu do badań prenatalnych i legalnej aborcji - podkreślają prawniczki z Federacji na rzecz Kobiet i Planowania Rodziny.

W czwartek Federacja zorganizowała konferencję prasową na temat konsekwencji, jakie wynikają z uprawomocnienia się wyroku Europejskiego Trybunału Praw Człowieka w sprawie R.R. przeciwko Polsce. Wyrok zapadł w maju zeszłego roku, a 28 listopada stał się prawomocny. Trybunał uznał naruszenie przez Polskę art. 3 (prawa do  wolności od nieludzkiego i poniżającego traktowania) oraz art. 8 (prawa do poszanowania życia prywatnego) Europejskiej Konwencji o Ochronie Praw Człowieka i Podstawowych Wolności.

Skarżąca kobieta przez kilka tygodni nie była w stanie wyegzekwować skierowania na badania, które potwierdziłyby ciężką wadę genetyczną płodu, którą podejrzewali lekarze i która uprawniała ją do legalnej aborcji. W końcu zrobiło się za późno na przerwanie ciąży, a dziecko urodziło się chore. Jak przypomniała Irmina Kotiuk, jedna z pełnomocniczek skarżącej R.R. w postępowaniu przed sądami krajowymi i Trybunałem w Strasburgu, jej klientka, będąc w ciąży, przez sześć tygodni była odsyłana z jednej placówki do drugiej, przemierzała setki kilometrów po to, aby w efekcie nie uzyskać odpowiedniego świadczenia.

- Uniemożliwiono jej uzyskanie informacji na temat stanu płodu w  odpowiednim czasie. Nie mogła też, po uzyskaniu tej informacji, podjąć ewentualnej decyzji o zgodnym z prawem przerwaniu ciąży, ponieważ na  taką decyzję było zbyt późno. Była narażana na stres i poniżana przez lekarzy. Trybunał w Strasburgu uznał, że Polska dopuściła się naruszenia prawa do poszanowania życia prywatnego poprzez niezapełnienie realizacji prawa do informacji i podjęcia kluczowej dla życia prywatnego pacjentki - podkreśliła Kotiuk. Zaznaczyła, że Trybunał stwierdził także naruszenie prawa do wolności od nieludzkiego i poniżającego traktowania, ponieważ sposób, w jaki traktowana była skarżąca przez lekarzy, zinterpretował właśnie jako nieludzkie traktowanie.

Prawniczka Federacji na rzecz Kobiet i Planowania Rodziny Karolina Więckiewicz zwróciła uwagę, że Trybunał zauważył również brak odpowiedniego uregulowania ws. tzw. klauzuli sumienia oraz to, że Polska nie podjęła działań zmierzających do reformy prawa karnego w zakresie odpowiedzialności lekarzy za dokonywanie aborcji wbrew ustawie. Podkreśliła, że polski rząd po wydaniu wyroku stwierdzającego naruszenia zawsze musi dążyć do tego, aby sytuacja się nie powtórzyła. - W tym przypadku będzie musiał podjąć konkretne działania. Przede wszystkim tak zorganizować system ochrony zdrowia, aby kobiety mogły skutecznie realizować swoje prawa w zakresie dostępu do badań prenatalnych oraz legalnej aborcji, co oznacza zaopatrzenie pacjentów w  odpowiednie środki służące egzekwowaniu ich praw - mówiła Więckiewicz. Jak zaznaczyła, muszą one by skuteczne natychmiast.

Dodała, że konieczne jest także takie zorganizowanie systemu, aby  klauzula sumienia, z której korzystają lekarze, nie powodowała faktycznych ograniczeń w dostępie do świadczeń, do których pacjenci są uprawnieni.

Zapowiedziała, że Federacja zamierza monitorować wprowadzanie wyroku w  sprawie R.R. w życie, zachęca też do korzystania z doświadczeń i wiedzy organizacji pozarządowych zajmujących się prawami kobiet w kontekście zdrowia reprodukcyjnego. Będziemy patrzeć rządowi na ręce – zapewniła Więckiewicz. Zwróciła także uwagę, że Trybunał powtórzył po raz kolejny to, co  znalazło się już w wyroku w sprawie Alicji Tysiąc - że państwo ma  obowiązek ustanowić jasne prawne i proceduralne zasady, w ramach których w sposób efektywny zapewniany będzie dostęp do legalnej aborcji.

Ministerstwo Zdrowia wprowadziło przepisy określające procedurę zgłaszania i rozpatrywania sprzeciwu pacjenta wobec orzeczeń lekarskich, które miały usunąć niezgodności między krajowym prawodawstwem a  wymogami stawianymi przez Europejską Konwencję Praw Człowieka, w ustawie o prawach pacjenta i Rzeczniku Praw Pacjenta (z 2008 r.) oraz wydanym do tej ustawy rozporządzeniu w sprawie Komisji Lekarskiej działającej przy Rzeczniku Praw Pacjenta Ministra Zdrowia (z 2010 r.). Jednak w  ocenie części organizacji pozarządowych zajmujących się prawami kobiet, w  tym także Federacji, nie dają one skutecznych narządzi odwoławczych pacjentkom, którym odmówiono badań lub legalnej aborcji.

eb, pap