Prototyp flagowego okrętu admirała Nelsona w czasach swej świetności uchodził za najlepszy okręt w świecie. Miejsce jego wiecznego spoczynku zdołano zlokalizować stosunkowo niedawno 110 m. pod powierzchnią morza.
W chwili zatonięcia okrętu w drodze powrotnej z ekspedycji przeciw Francuzom na pokładzie znajdowało się ok. tysiąca członków załogi, sto armat z brązu oraz znaczna liczba złotych i srebrnych monet zarówno przewożonych z Lizbony dla kupców z Londynu jak i będących łupem na Francuzach. Dziś rynkowa cena monet oceniana jest na ok. 500 mln funtów. Będzie to największe morskie wykopalisko od 1982 r., gdy w cieśnienie Solent na północ od Isle of Wight wydobyto na powierzchnię inny legendarny okręt Mary Rose z czasów panowania dynastii Tudorów.
Pracami przy wydobyciu HMS Victory pokieruje Fundacja Dziedzictwa Morskiego korzystając z pomocy amerykańskiej firmy Odyssey, która zlokalizowała okręt przed czterema laty. Odyssey zatrzyma większość znalezionych skarbów. Armaty mają trafić do Muzeum Brytyjskiego.
Victory ucierpiała na skutek zmiany prądów morskich, osadzania piachu i rybołówstwa.pap, ps