Galileo to europejski globalny system nawigacji satelitarnej, mający stanowić konkurencję dla amerykańskiego GPS (Global Positioning System) i rosyjskiego GLONASS. Docelowo będzie się składał z 27 satelitów na orbicie Ziemi i elementów naziemnych, związanych z jego kontrolą i wykorzystaniem. Nazwy dla satelitów Galileo są wyłaniane w konkursach plastycznych dla dzieci z poszczególnych państw członkowskich Unii Europejskiej. W efekcie edycji zorganizowanych dotąd m.in. w Belgii, Bułgarii, Słowacji czy Estonii znane są już nazwy kilku satelitów (np. Thijs, Natalia, Tara czy Milena).
Oficjalnie wiadomo, że satelita "reprezentujący" Polskę, będzie nosił imię Zofia, którego użyczy mu zwyciężczyni polskiej edycji konkursu, 11-letnia Zosia Ćwir. Jej praca - kolaż pt. "Wycieczka do Galaktyki Wesołków" - została bardzo wysoko oceniona nie tylko pod względem plastycznym, ale i naukowym.
- Mamy tu bogactwo, różnorodność kosmosu i ciał niebieskich. Są galaktyki, gwiazdy, planety, księżyce, nawet kometa. Główna planeta jest niebieska, zapewne pokryta oceanem, autorka pracy wie pewnie, że życia w kosmosie należy szukać tam, gdzie jest woda w stanie płynnym - podkreślał jeden z członków jury, astronom z Uniwersytetu Warszawskiego Igor Soszyński. W rozmowie z dziennikarzami Zosia przyznała, że do tej pory "nie bardzo interesowała się kosmosem", ale tym razem bardzo zaintrygował ją tytuł konkursu: "Kosmos i aeronautyka". Pracując nad swoim dziełem korzystała m.in. z farb, kolorowej bibuły i plastikowych fragmentów foremek powycinanych z bombonierki. Z ich pomocą przedstawiła rakietę, gwiazdy, niebieską planetę i ufoludki. - Myślę, że stwory z kosmosu są do nas przyjaźnie nastawione - powiedziała.
Na poniedziałkowej uroczystości ogłoszenia wyników w siedzibie Przedstawicielstwa Komisji Europejskiej w Warszawie Zosia odebrała dyplom, model satelity, któremu użyczy imienia i zestaw malarski. Konkurs ogłoszono jesienią 2011 r. w 27 krajach UE. Uczestniczyły w nim dzieci w wieku od 9 do 11 lat. W polskiej edycji zgłoszono ponad 800 prac, do finału zakwalifikowało się 30. Oprócz Soszyńskiego, prace oceniała też malarka, nauczycielka rysunku i malarstwa i założycielka fundacji Atelier - Teresa Starzec oraz młoda aktorka znana m.in. z serialu "Przepis na życie" i miłośniczka malarstwa - Aleksandra Radwańska.
Teresa Starzec przyznała, że zaskoczył ją plastyczny poziom prac. - Od lat śledzę to, co się dzieje w szkołach - i mam wrażenie, że przekazywana tam dzieciom wiedza plastyczna jest bardzo skąpa. A poziom nadesłanych prac był wspaniały. Były w nich i różnorodność materii, i wyczucie koloru, kompozycji - to, co dzieci w tym wieku mają w sobie naturalnie, nie zostało zagubione - podkreślała.eb, pap