Leki za złotówkę

Leki za złotówkę

Dodano:   /  Zmieniono: 
Ustawa o tzw. lekach za złotówkę, czyli przeznaczonych dla najstarszych osób, trafiła do uzgodnień międzyresortowych.
W czwartek powinien się nią zająć Komitet Rady Ministrów - powiedziała rzecznik MZ Renata Furman.
"Nie zmieniła się filozofia ustawy - chodzi nadal o to, by lek za złotówkę mogli kupić najstarsi ludzie. To oni najczęściej nie wykupują przepisanych przez lekarzy leków" - poinformowała Furman. "Nie zmieniły się też grupy schorzeń i listy leków, których to rozwiązanie ma dotyczyć" - powiedziała.
"Chodzi o leki dla seniorów od 70 roku życia, czyli nie tylko dla emerytów i rencistów, ale i tych, którzy żadnych świadczeń nie pobierają" - podała rzecznik.
Resort chciałby wprowadzić ustawę jeszcze w tym roku. "Wszystko zależy od Rady Ministrów" - dodała.
Rozwiązanie miałoby - wg danych resortu zdrowia - dotyczyć 3,5 mln osób.
Wcześniej projekt ustawy zakładał, że leki za złotówkę będą mogli kupić wszyscy emeryci i renciści powyżej 65 roku życia. Zastrzeżenia do projektu wnosił m.in. minister finansów.
O lekach za złotówkę mówi się od lipca.
W Sejmie pomysł przedstawił minister zdrowia Mariusz Łapiński. Pomysł Ministerstwa, by pomóc emerytom i rencistom w wykupywaniu leków, został przedstawiony jako inicjatywa poselska. "+Leki za złotówkę+ to inicjatywa grupy wielu posłów, pod którą pan minister się podpisał. Ministrowi ta ścieżka wydała się korzystna, bo jest szybsza niż ścieżka rządowa" - wyjaśniała w lipcu rzeczniczka ministerstwa zdrowia Renata Furman.
Program miał ruszyć jesienią. Miał polegać na tym, że za symboliczną złotówkę starsi ludzie mogliby kupować na receptę polskie, tańsze odpowiedniki leków zagranicznych, stosowanych w chorobach przewlekłych.
Minister powoływał się na sondaże, które dowodzą, że ok. 36 proc. tej grupy ludzi odchodzi od okienek aptecznych w ogóle nie wykupując za drogich dla nich leków. Stosując równie dobre jak zagraniczne leki polskie, emeryci i renciści będą rzadziej trafiać do szpitala - uzasadniał. To natomiast przyniesie wymierne oszczędności w systemie ochrony zdrowia - przekonywał.
nat, pap