Trzcinę zbierają także rolnicy, którzy nie mają kombajnów. Zenon Pawłowski, który pozyskuje trzcinę w okolicach Ełku na Mazurach, do zbioru wykorzystuje kosiarkę konną. Teraz, gdy podmokłe tereny zamarzły, może wjechać na obszary, które do tej pory były niedostępne. Zagalski przyznał, że tegoroczne zbiory będą dobre, choć sporo surowca zniszczyła cofka na Żuławach. W styczniu br. spiętrzona i wypchnięta z Zalewu do rzek i zbiorników przez północny wiatr woda połamała połacie trzciny. Jednoroczną trzcinę wykorzystuje się jako materiał do pokryć dachowych. Dachy trzcinowe są na domach rekreacyjnych i letniskowych. Trzcina pokrywa także dachy stylowych zajazdów, karczm czy obiektów w skansenach budownictwa ludowego.
Polscy producenci eksportują trzcinę do m.in. Holandii, Niemiec, Danii, w których takie ekologiczne pokrycia dachów cieszą się powodzeniem. Jeszcze w latach 50. i 60. XX w. kryte strzechą domy czy chaty były synonimem biedy. Wówczas takie dachy zastępowano pokryciami z eternitu. Teraz znów wraca moda na ekologiczne, trzcinowe pokrycia dachowe.
ja, PAP