Śląskie: centrum nauki w starej elektrociepłowni?

Śląskie: centrum nauki w starej elektrociepłowni?

Dodano:   /  Zmieniono: 
List otwarty w sprawie umieszczenia planowanego przez władze woj. śląskiego centrum nauki w jednym z dawnych obiektów przemysłowych przekazał marszałkowi regionu Ruch Autonomii Śląska (RAŚ). Pod apelem podpisało się ok. 12 tys. osób.
W lipcu tego roku marszałek woj. śląskiego, który prawdopodobnie będzie realizował przedsięwzięcie, opowiedział się za umieszczeniem centrum nauki w Wojewódzkim Parku Kultury i Wypoczynku w Chorzowie. Podpisano wówczas list intencyjny w tej sprawie. Na początku grudnia RAŚ, którego lider Jerzy Gorzelik jest jednym z  członków zarządu województwa, zaapelował jednak, by centrum nauki powstało w którymś z wymagających rewitalizacji obiektów poprzemysłowych regionu - stuletniej Elektrociepłowni Szombierki w Bytomiu lub jeszcze starszej walcowni cynku w katowickich Szopienicach.

Poparcia szukano osobiście i przez internet

RAŚ przygotował stronę internetową, na której można było poprzeć apel do marszałka w tej sprawie, członkowie stowarzyszenia zbierali też podpisy osobiście. - W rozmaitych sondach internetowych Szombierki zyskiwały największe poparcie. Ich atutem jest także to, że władze Bytomia, w przeciwieństwie do władz Katowic, wyraziły swoją wolę i  gotowość zaangażowania – powiedział Gorzelik.

Właściciel budynku przychylny pomysłowi

Obecny przy wręczeniu petycji marszałkowi prezydent Bytomia Piotr Koj powiedział, że Bytom – prócz Elektrociepłowni Szombierki –  ma do zaoferowania inne atrakcyjne lokalizacje: tereny dawnej kopalni „Rozbark" oraz okolice szybu „Krystyna”. - Z uwagi na to, że potrzebny jest zrównoważony rozwój całej aglomeracji, a Bytom ma swoje potrzeby, liczę na poparcie tej inicjatywy przez pana marszałka – zaznaczył Koj. Zapewnił, że koncepcji utworzenia w Elektrociepłowni Szombierki centrum nauki życzliwy jest jej obecny właściciel, fiński koncern Fortum, który wygasza tam produkcję i  – być może – byłby skłonny wnieść do takiej inwestycji np. wkład rzeczowy w postaci nieruchomości.

Czas nie goni

Marszałek Adam Matusiewicz przypomniał, że do podjęcia decyzji w sprawie lokalizacji przyszłego centrum nauki jest jeszcze „bardzo dużo czasu". Powtórzył też argumenty za zlokalizowaniem takiej placówki w chorzowskim parku – potencjał do jej rozbudowy, a także dostępność komunikacyjną. - Trudno znaleźć argumentację, która podważałaby park w Chorzowie jako najlepsze miejsce dla tej inwestycji. Czas nas jednak na szczęście nie goni. Jeśli pojawią się jakieś nowe, ciekawe argumenty, chętnie to wszystko rozważymy – oświadczył.

Oryginalność oferty atutem instytucji?

W umieszczonym na stronie www.slaskiecentrumnauki.pl apelu przedstawiciele RAŚ napisali m.in., że powstania podobnych instytucji można spodziewać się w najbliższych latach w wielu miejscach Polski, a  zatem o sukcesie śląskiej instytucji zdecyduje przede wszystkim oryginalność oferty. Tę, zdaniem Ruchu, zagwarantowałaby lokalizacja „w  jednym z wymagających rewitalizacji obiektów industrialnych" – dając, przy okazji, podstawę osi programowej centrum.

Członkowie RAŚ uważają, że wprowadzenie w poprzemysłową przestrzeń nowych, atrakcyjnych funkcji dałoby rozwojowy impuls terenom okolicznym –  w tym przypadku zaniedbanym dzielnicom Bytomia czy Katowic. - Argument walki ze społecznym wykluczeniem z pewnością byłby też pomocny w  staraniach o środki europejskie – zaakcentowano w tekście.

Architektura budynku wzorowana na średniowiecznych zamkach pruskich

Kompleks elektrociepłowni w bytomskiej dzielnicy Szombierki zbudowano w 1920 r. Architektura obiektu inspirowana jest średniowiecznymi zamkami pruskimi - obiekt ma potężne ceglane mury, strzeliste okna i  wewnętrzny dziedziniec oraz trzy charakterystyczne 120-metrowe kominy i  wieżę zegarową. Położony na terenie nieistniejącej już Huty Metali Nieżelaznych w  katowickiej dzielnicy Szopienice budynek walcowni cynku dawnej Huty Uthemanna jest jedynym z historycznych obiektów zakładu, w którym zachowała się część oryginalnego wyposażenia. Regionalni społecznicy działali na rzecz utworzenia tam Muzeum Hutnictwa Cynku w Szopienicach, jednak w ubiegłym roku miasto odmówiło przejęcia walcowni.

ja, PAP