Czajor poinformował, że w związku ze strajkiem wszystkie przyjęcia planowe do szpitala zostały wstrzymane bezterminowo, do czasu wyjaśnienia sytuacji. Dodał, że oddziały mają zapewnioną minimalną obsługę, a zdrowie i życie chorych – dzięki dobrej współpracy dyrekcji i strajkujących - nie jest narażone na niebezpieczeństwo.
Sprawą podwyżek i strajku zajęła się Społeczna Rada Szpitala. - W obecnej sytuacji finansowej szpital ma niewielkie możliwości, by spełnić żądania związkowców – ocenił jej przewodniczący Rafał Żelanowski. Rada zaproponowała pielęgniarkom przejście na kontrakty - te nie przyjęły jednak takiego rozwiązania.
W konińskim szpitalu działa 24 oddziałów z 849 łóżkami. Na ten rok placówka podpisała kontrakt w wysokości ponad 122 mln zł. W porównaniu z 2011 r. jest on wyższy o 6,2 mln zł. Wartość wykonanych i niezapłaconych przez NFZ świadczeń w 2011 r. wyniosła 18,1 mln zł. Czajor podał, że orientacyjny wynik finansowy szpitala za ubiegły rok wynosi minus 22,5 mln zł, w tym amortyzacja sprzętu i budynków wyniesie 16,8 mln zł.
PAP, arb