Karibu to jeden z symboli Kanady - jego wizerunek znajduje się na monecie 25-centowej. Jeśli jednak sprawdzą się prognozy ekologów, niedługo zwierzę będzie można oglądać już tylko na monecie. Z obecnych szacunków wynika, że w Kanadzie pozostało tylko 32 tys. osobników należących do tego gatunku. Od 2002 r. karibu są na liście gatunków zagrożonych, co - jak podkreślała telewizja CBC News - oznacza, że od kilku lat rząd powinien mieć strategię odbudowania populacji karibu.
Tej strategii przez wiele lat nie było, więc kilka organizacji działających na rzecz ochrony środowiska skierowało sprawę do sądu, przez co w zeszłym roku rząd był zmuszony przygotować plan zwiększenia stad kanadyjskich reniferów. Plan jest jednak tak kontrowersyjny, że obrońcy zwierząt postanowili znów bronić zwierząt w sądzie - podała CBC News. Rząd postanowił bowiem, że aby chronić stada karibu, należy zmniejszyć populację wilków, czyli zezwolić na ich odstrzał.
W związku z kontrowersyjnym planem rządu Ecojustice skierowała sprawę do sądu federalnego przeciwko ministrowi ochrony środowiska Peterowi Kentowi. "Minister jest zobowiązany na podstawie prawa o gatunkach zagrożonych do ochrony tych gatunków i umożliwienia im przeżycia oraz odtworzenia populacji" - czytamy w oświadczeniu Ecojustice. Organizacja podkreśliła też, że lasy w północnej Kanadzie nie tylko są naturalnym środowiskiem życia karibu, lecz są ważne również ze względu na zdolność absorpcji dwutlenku węgla i rolę swoistego filtra wody. Z opublikowanej niedawno pracy uczonych badających kanadyjskie lasy wynika, że na skutek ocieplenia klimatu lasy te wymierają. Ma to znaczenie nie tylko dla karibu, ale i przemysłu drzewnego, który w dłuższej perspektywie będzie miał problem z utrzymaniem możliwości produkcyjnych.
PAP, arb