Gawrony od lat gnieździły się na parkowych drzewach. Po rewitalizacji, gdy z Parku Miejskiego zaczęło korzystać więcej osób, ich obecność stała się szczególnie dotkliwa. - Miasto od lat próbowało rozwiązać problem. Do tej pory stosowano głównie dwie metody, czyli strącanie niezasiedlonych gniazd oraz emisję dźwięków odstraszających gawrony. Jednak skuteczność tych działań była niezadowalająca - wyjaśniła Koba.
Strącanie gniazd w Jaśle przeprowadzone w 2010 r. kosztowało samorząd miejski ok. 50 tys. zł. Tymczasem sokolnik z przeszkolonymi ptakami jest o połowę tańszy. Na zniechęcanie gawronów do zakładania gniazd w Parku Miejskim samorząd Jasła uzyskał zgodę Regionalnego Dyrektora Ochrony Środowiska w Rzeszowie. Gawrony są objęte częściową ochroną.
PAP, arb