Niemiecka precyzja solidność: operator telefonii komórkowej 02 z RFN poinformował swoich klientów o tym, że podsłuchiwała ich policja i tajne służby.
Abonenci niemieckiego operatora telefonii komórkowej O2 dowiedzieli się, że podczas rozmów byli oni podsłuchiwani. Podsłuchiwali policja niemiecka i tajne służby. Abonenci mają żal do policji oraz operatora ponieważ dowiedzieli się o tym w mało kulturalny sposób - z rachunków telefonicznych.
Jak dowiaduje się "Frankfurter Rundschau" niewinni i nie mający bladego pojęcia o sprawie zostali obciążeni kosztami podsłuchu.
Sygnałem, że czyjś telefon komórkowy stał się obiektem zainteresowania organów ścigania są uwidocznione na rachunku liczne (i płatne) połączenia ze skrzynki głosowej abonenta z jednym z numerów sieci stacjonarnej. Okazało się, że jest to numer, pod którym podsłuchujący nagrywali rozmowy telefoniczne.
Według "Frankfurter Rundschau", sprawcą informacji o podsłuchu jest błąd w oprogramowaniu komputerowym u operatora. Stróże prawa są wściekli.
mg, pap