Odkryli 10 superziemi
Zespół dr. Bonfilsa wyciągnął takie wnioski na podstawie obserwacji wykonywanych spektrografem HARPS, pracującym na 3,6-metrowym teleskopie ESO w Obserwatorum La Silla w Chile. Naukowcy skupili się na badaniu czerwonych karłów, zwanych też karłami typu M. W ciągu 6 lat starannie obserwowali 102 tego rodzaju gwiazdy.
W badanej próbce astronomom udało się odkryć dziewięć superziemi, czyli planet o masach kilkakrotnie przekraczających masę Ziemi (w przedziale od 1 do 10 mas naszej planety). Dwie z nich, w pobliżu gwiazd Gliese 581 oraz Gliese 667 C, znajdują się w strefie wokół gwiazdy, w której na powierzchni planet może występować woda w stanie ciekłym. Taka strefa zwana jest ekosferą albo strefą zamieszkiwaną, można ją też określić „sferą życia", gdyż panują w niej potencjalnie najlepsze warunki do zaistnienia.
Planety w kosmosie są powszechne
Dokonując statystycznej analizy zebranych danych, uwzględniając zarówno gwiazdy z odkrytymi planetami, jak i te, przy których nie znaleziono planet, zespół ustalił, że częstotliwość występowania superziemi w „strefach życia" w pobliżu czerwonych karłów wynosi 41 proc. W pobliżu Słońca znajduje się wiele czerwonych karłów, więc na podstawie nowych oszacowań można określić, że w promieniu 30 lat świetlnych powinno istnieć około 100 superziemi krążących wokół swoich gwiazd w strefach zamieszkiwalnych. Wyniki dotyczące planet w pobliżu czerwonych karłów to już drugie z kolei potwierdzenie, że planety są w kosmosie powszechne.
W styczniu tego roku inny zespół naukowców, również związany z Europejskim Obserwatorium Południowym (ESO), opublikował w „Nature" oszacowania liczby planet oparte na obserwacjach techniką mikrosoczewkowania grawitacyjnego. Również te wyniki wskazują na powszechność planet.
ja, PAP