- Spodziewamy się, że akcja powinna przynieść nam ponad 120 tysięcy złotych, które przeznaczymy na rozbudowę stacji w Gdowie - podkreślił dyrektor krakowskiej Caritas ks. Bogdan Kordula. Duchowny dodał, że pozostała do dyspozycji parafii część z ofiarowanych pieniędzy przeznaczona zostanie na pomoc dla najuboższych.
Stacja Opieki Caritas w Gdowie jest dobrze wyposażona w sprzęt rehabilitacyjny, ale wymaga rozbudowy. - Poszczególne stanowiska odgrodzone są tylko parawanami. Najciaśniej jest na fizykoterapii, miejsca brakuje też na gimnastykę - powiedziała kierująca stacją s. Teresa Zygmunt. W ubiegłym roku z pomocy w stacji skorzystało prawie 2,7 tys. osób. Oprócz rehabilitacji dorosłych w stacji od lat prowadzona jest także rehabilitacja dzieci i gimnastyka korekcyjna dla dzieci z wadami postawy. Prace nad rozbudową stacji rozpoczęły się jesienią 2011 roku.
Agnieszka Homan przypomniała, że ofiary za baranków z poprzednich lat pomogły m.in. w remoncie i rozbudowie ośrodka Caritas w Zembrzycach, w budowie Rodzinnego Domu Pomocy w Krakowie i warsztatów terapii zajęciowej w Spytkowicach koło Zatora, a także w utrzymaniu Domu Wczasowo-Rehabilitacyjnego w Zebrzydowicach, przeznaczonego na czasowe pobyty osób starszych, chorych i niepełnosprawnych.
Na początku Wielkiego Postu Caritas zaproponowała też dzieciom akcję "Jałmużna wielkopostna". - Tak jak w ubiegłych latach, do parafii w archidiecezji krakowskiej trafiło ponad 24 tysiące tekturowych skarbonek. Rezygnując z drobnych, ale konkretnych przyjemności (słodycze, różne formy rozrywki) dzieci oszczędzały pieniądze, aby przeznaczyć je na dobry cel - wyjaśniła sens akcji Homan, która dodała, że ofiary zebrane przez dzieci zostają w parafiach i są przeznaczone na pomoc najuboższym, chorym, starszym i samotnym.PAP, arb