Zawiadomił policję o bombie, której nie było. Grozi mu 8 lat

Zawiadomił policję o bombie, której nie było. Grozi mu 8 lat

Dodano:   /  Zmieniono: 
Po informacji o rzekomej bombie policja ewakułowała pacjentów i pracowników szpitala (fot. sxc.hu) Źródło: FreeImages.com
Kara 8 lat więzienia grozi mężczyźnie podejrzanemu w sprawie fałszywego alarmu o podłożeniu ładunku wybuchowego w Szpitalu Specjalistycznym w Pile. 5 kwietnia po informacji o bombie trzeba było ewakuować pacjentów i personel placówki.

Zatrzymany to 23-letni mieszkaniec gminy Łobżenica. Ustalenie jego tożsamości zajęło policjantom kilka godzin. - Prokurator przedstawił mu zarzut dotyczący spowodowania fałszywego alarmu bombowego i narażenia służb na zbędne czynności. Mężczyzna spowodował konieczność ewakuacji pacjentów całego szpitala, narażając ich przez to na niebezpieczeństwo utraty życia i ciężkiego uszczerbku na  zdrowiu. Ewakuowanych zostało blisko 390 pacjentów i personel szpitala - powiedziała  Maria Wierzejewska-Raczyńska z Prokuratury Rejonowej w Pile.

Jak dodała, w toku śledztwa sprawdzane będzie, jakie skutki dla  pacjentów miała ich ewakuacja. Poza szpital wyprowadzono m.in. pacjentów w podeszłym wieku, dzieci i osoby z oddziału kardiologicznego. Zatrzymany to osoba niepełnosprawna, będzie badana jego poczytalność. Ze względu na stan jego zdrowia prokurator odstąpił od stosowania środków zapobiegawczych.

Zgłoszenie o podłożonym ładunku wybuchowym na terenie szpitala odebrał w 5 kwietnia przed południem dyżurny pilskiej komendy policji. Anonimowa osoba w krótkiej rozmowie telefonicznej poinformowała, że w  jednym z pomieszczeń na terenie placówki znajduje się ładunek.

Podjęta została decyzja o ewakuowaniu ze szpitala wszystkich pacjentów oraz pracowników. Po dokładnym przeszukaniu pomieszczeń szpitalnych policyjni pirotechnicy potwierdzili, że w środku nie ma  żadnej bomby.

is, PAP