Siedzenie szkodzi
Główny ich autor dr Hidde van der Ploeg z University of Sydney’s School of Public Health przekonuje, że dla zachowania zdrowia ważna jest nie tylko ogólna aktywność. Niekorzystne jest również zbyt długie siedzenie w jednym ciągu, np. przy świątecznym stole. Zaleca zatem, by co jakiś czas wstawać i się przejść lub gimnastykować. Według uczonego, zbyt długie siedzenie zaburza w organizmie metabolizm: zwiększa w organizmie poziom trójglicerydów, tzw. złego cholesterolu (LDL) oraz zmniejsza wrażliwość na działanie insuliny, co doprowadza do cukrzycy.
Sam sport to za mało
Dr Ploeg zastrzega się, że z badań tych nie wynika, że nie warto w ogóle uprawiać sportów. Wskazują one jedynie na to, że aktywność fizyczna nie jest wystarczająca, gdy jednocześnie mamy długie okresy przebywania w pozycji siedzącej. Z tych samych obserwacji wynika, że osoby, które długo siedzą i rzadko uprawiają sport, są dwukrotnie bardziej narażone na zgon, niż te, które często się ruszają. Wśród mało aktywnych fizycznie osób ryzyko zgonu jest największe u tych z nich, które najmniej się ruszają i najdłużej przebywają w pozycji siedzącej.
Australijski uczony przypomina, że dorośli powinni być aktywni przez co najmniej 30 minut dziennie (dzieci - przez minimum godzinę). Należy choćby się przespacerować.
Róbcie przerwy
Co jednak mają zrobić osoby, które musza przez wiele godzin przebywać w pozycji siedzącej, np. zatrudnione w biurze? Dr Ploeg zaleca, żeby co jakiś czas wstawać i robić sobie przerwy. Nie trzeba się zaraz gimnastykować. Wystarczy się przespacerować po pomieszczeniu, w którym pracujemy, kiedykolwiek i gdziekolwiek jest to możliwe. Jego zdaniem, powinni o to zadbać również pracodawcy odpowiednio projektując biura.
Należy mniej siedzieć poza godzinami pracy. - Przeciętna osoba dorosła aż 90 proc. czasu wolnego spędza w fotelu lub na kanapie – twierdzi dr Ploeg. Jego zdaniem, tu jest spora rezerwa poprawy naszego zdrowia.
zew, PAP