Pierwsze pisanki pani Eugenia ozdobiła frywolitką około 30 lat temu. Od tego czasu ciągle wymyśla nowe wzory i ozdoby świąteczne. Zrobienie koronki na pisankę z jaja kurzego zajmuje jej co najmniej trzy godziny pracy, a z gęsiego osiem i więcej. Ozdobienie dużego strusiego jaja zajęło pani Eugenii dwa dni solidnej pracy. Jak wyjaśniła, czas wykonania zależy od używanego wzoru oraz od tego, czy pisanka ma być przystrojona bogato, czy skromniej.
Jarocińska „prząśniczka", jak o niej mówią, przez cały rok zbiera wydmuszki. Najpierw je moczy, a potem odpowiednio farbuje. Najważniejsze jest jednak przygotowanie frywolitkowych koronek, którymi obkleja jajko. Służy do tego biała nitka bawełniana. Niezbędne jest także drewniane czółenko. Do łączenia elementów służy szydełko.
Wzór powstaje w wyniku wiązania węzełków i tzw. pikotów (wypustek). - Cała praca polega na tworzeniu kółeczek i łuków, a ja przez cały czas muszę liczyć, ile razy przekładam nitkę, aby to wszystko było równe – tłumaczy pani Eugenia, która wzory wymyśla na gorąco, w trakcie pracy. Nie przenosi ich na papier, bo – jak przyznaje – nie lubi rysować. Jak powiedziała, misternej i wymagającej pracy nauczyła się od swojej babci.
zew, PAP