Ich psy zagryzły dziecko. Sąd zdecyduje czy pójdą do więzienia

Ich psy zagryzły dziecko. Sąd zdecyduje czy pójdą do więzienia

Dodano:   /  Zmieniono: 
Psy, które zaatakowały dziecko zostały uśpione (fot. sxc.hu) Źródło: FreeImages.com
Przed Sądem Rejonowym w Nowym Mieście Lubawskim zakończył się proces dwóch właścicieli psów, które śmiertelnie pogryzły pięcioletniego chłopca. Wyrok zapadnie 27 kwietnia.

Do tragedii doszło pod koniec lutego 2011 roku. Pięcioletni Kuba, który bawił się na huśtawce na placu zabaw we wsi Katlewo, został zaatakowany przez trzy psy. Miał rany szarpane szyi, głowy i rąk. Zmarł na skutek wykrwawienia, zanim przyjechało pogotowie.

Sołtysa z Katlewa, Edwarda K., właściciela dwóch psów - mieszańców oraz Roberta A., do którego należał pies rasy alaskan malamute, oskarżono o brak nadzoru nad zwierzętami i nieumyślne spowodowanie śmierci dziecka.

Przed sądem strony wygłosiły mowy końcowe. Prokurator żądał dla Edwarda K. kary 2,5 roku więzienia, a dla Roberta A. kary 2  lat pozbawienia wolności. Pełnomocnik rodziców chłopca wniósł o  "najwyższy wymiar kary", czyli w tym przypadku 5 lat więzienia. Zażądał także zadośćuczynienia od oskarżonych na rzecz pokrzywdzonych w  wysokości 200 tys. zł.

W czasie śledztwa Robert A. przyznał się do winy, współpracował z  prokuraturą w ustalaniu przebiegu zdarzeń i wyraził skruchę. Natomiast Edward K. nie przyznał się do winy i odmówił składania wyjaśnień. Według świadków psy należące do oskarżonych wielokrotnie biegały po wsi bez nadzoru. Na wniosek prokuratury zaraz po tragedii zwierzęta zostały odebrane właścicielom i uśpione.

is, PAP