Część zadań odnosiła się do nagranych tekstów. Większość z nich stanowiły dialogi. Na przykład uczniowie zdający angielski wysłuchali rozmowy dwojga ludzi na temat ćwiczeń przed zawodami pływackimi i rodziny zamawiającej dania w restauracji; zdający niemiecki - dyskusji rodziców na temat tego, jakie zwierzątko kupić dla córki, a zdający rosyjski - tłumaczeń dziewczyny, która spóźniła się na kort, bo zapomniała z domu zabrać rakiety tenisowej. Zadania odnosiły się także do zamieszczonych w tekście krótkich tekstów, m.in. ogłoszeń, reklam, sms-ów.
Wśród zadań na poziomie podstawowym były też zadania sprawdzające znajomość podstawowych zwrotów. Na przykład: "Turysta z Anglii, który z Tobą rozmawia, mówi zbyt szybko. Jak zareagujesz? A. Excuse me, I don't understand; B. Sorry, I didn’t know. C. Can you speak louder, please?" lub "Kolega będzie zdawał egzamin. Życz mu powodzenia. A. Gute Besserung! B. Nichts zu danken! C. Viel Erfolg!"
W teście na poziomie rozszerzonym gimnazjaliści mieli do rozwiązania 7 zadań. Sprawdzana była nie tylko umiejętność rozumienia dłuższych tekstów, ale także pisanie tekstów własnych. Zdający egzamin z angielskiego mieli napisać e-maila na temat zgubienia telefonu komórkowego, opisać w nim, w jakich okolicznościach telefon zaginął, jak na tę sytuację zareagowali rodzice oraz jakie problemy wynikają z braku telefonu. Z kolei zdający egzamin z niemieckiego i rosyjskiego mieli opisać spotkanie ze sławną osobą zaproszoną do szkoły.
Zdaniem gimnazjalistów egzamin był łatwy. Mówili, że zadania pod względem stopnia trudności nie odbiegały od testów, jakie rozwiązywali w szkole. Kamil z gimnazjum nr 60 w Poznaniu ocenił test na poziomie podstawowym z języka angielskiego jako "banalnie prosty". - Na poziomie rozszerzonym mogłem pomylić formy czasowników, ale to nic strasznego - uznał.
Janusz z Publicznego Gimnazjum nr 5 im. Sługi Bożego Jana Pawła II w Białymstoku powiedział, że żadne z zadań go nie zaskoczyło. Według niego egzamin było "nieco trudniejszy" niż próbny. Ocenia, że poziom podstawowy napisał na 90 proc. punktów, a rozszerzony na 70 proc. Jego koleżanka Karolina oceniła, że poziom rozszerzony był łatwiejszy niż podstawowy. Uważa, że napisała egzamin na ponad 90 proc. pkt. Z kolei Mateusz z Gimnazjum nr 2 w Gdańsku powiedział, że na teście rozszerzonym z języka angielskiego największą trudność sprawiło mu napisanie e-maila o tym, że zgubił telefon. Z tym samym zadaniem kłopot miały Wiktoria i Aneta z gdańskiego Gimnazjum nr 8.
Arkusze testu rozwiązywanego przez gimnazjalistów w czwartek Centralna Komisja Egzaminacyjna opublikowała na swojej stronie internetowej (www.cke.edu.pl).
ja, PAP