Wieczorem 30 kwietnia będziemy mogli zaobserwować złączenie na sferze niebieskiej trzech jasnych obiektów: Księżyca, Marsa i Regulusa - poinformował dr hab. Arkadiusz Olech z Centrum Astronomicznego PAN w Warszawie.
Regulus to najjaśniejsza gwiazda w konstelacji Lwa - w rzeczywistości jest jasną gwiazdą ciągu głównego oddaloną od nas o 78 lat świetlnych. Temperatura jej powierzchni wynosi 10000 K, a więc świeci ona blaskiem biało-niebieskim. Ponieważ leży bardzo blisko ekliptyki, a więc trasy po której porusza się Księżyc i planety, od czasu do czasu dochodzi do złączenia na niebie Regulusa z którymś z obiektów Układu Słonecznego.
30 kwietnia będziemy mieli do czynienia właśnie z takim złączeniem. Tym razem obok Regulusa znajdą się jednak dwa obiekty: Mars i Księżyc. Koniunkcja ta będzie ciekawa z kilku powodów - po pierwsze, Mars i Regulus są dość jasne - Regulus ma 1.36 wielkości gwiazdowej, a Mars 0.0 wielkości gwiazdowej. Co więcej, przy tak bliskim spotkaniu wyraźnie widoczna będzie różnica barw obu obiektów - Mars jest bowiem wyraźnie czerwony, a Regulus świeci blaskiem biało-błękitnym.
Na obserwacje warto wyjść w pierwszej połowie nocy. Wieczorem, około godziny po zachodzie Słońca wszystkie trzy ciała znajdziemy 45 stopni nad południowym horyzontem. O północy będą one świecić już tylko 25 stopni nad południowo-zachodnim horyzontem.PAP, arb