Kapitan Tomasz Cichocki na jachcie "Polska Miedź" klasy Delphia 40.3 zbliża się do zamknięcia pętli samotnego rejsu wokół globu we francuskim porcie Brest, skąd wystartował 1 lipca. 54-letni żeglarz z Olsztyna znajduje się już na wodach Zatoki Biskajskiej. Na spotkanie z "samotnikiem" wypłynęła z Brestu Delphia 47 z polsko-francuską załogą pod dowództwem Wojciecha Kota.
- Cichocki oraz jego jacht zaprojektowany przez Andrzeja Skrzata udowodniły swoją dzielność pokonując bezpiecznie ponad 21 tys. mil morskich (40 tys. km) we wszystkich strefach klimatycznych na wszystkich oceanach Ziemi. Chcemy już na morzu powitać i pogratulować Tomaszowi – podkreślił kapitan jachtowy, współwłaściciel stoczni w Olecku, gdzie powstała "Polska Miedź".
Według ostatnich obliczeń i namiarów systemu nawigacyjnego AIS, Cichocki powinien 4 maja zameldować się w marinie Du Chateau w śródmieściu Brestu, najdalej na zachód wysuniętym dużym porcie Francji. Żeglarza ma powitać m.in. jego żona oraz organizatorzy rejsu.
PAP, arb