- Postępowanie zostało przeniesione do Wydziału ds. Przestępczości Gospodarczej Prokuratury Okręgowej w Lublinie. Chodzi o to, że będą wykonywane liczne czynności procesowe na terenie całego kraju – powiedziała rzeczniczka lubelskiej Prokuratury Okręgowej Beata Syk-Jankowska.
Śledztwo dotyczy dużej firmy ze Śląska, która zmieniła siedzibę. Jej magazyn w Lublinie formalnie został zamknięty od początku tego roku i nie był poddany nadzorowi weterynaryjnemu. Jednak, jak się okazało, później nadal były w nim mrożone ryby. Anonimowy informator powiadomił o tym inspekcję weterynaryjną, a ta – prokuraturę. Z zeznań dwóch świadków, byłych pracowników firmy, wynika, że w lubelskim magazynie ryby były przepakowywane, na opakowaniach zmieniano informację o terminie ich przydatności do – poinformowała prokuratura w kwietniu.
W magazynie w Lublinie zabezpieczono 170 palet, na których znajdowało się około stu ton mrożonych ryb. Kolejne 200 palet z mrożonymi rybami, a także dokumentację i komputery firmy, prokuratura zabezpieczyła na Śląsku. Prowadzone są oględziny ryb i pobierane próbki, które skierowane zostaną do badań. Prokuratura ustala odbiorców ryb z tej firmy.
Prokuratorzy będą sprawdzać, czy na opakowaniach były zmieniane (jak wynika z zeznań świadków) informacje o dacie przydatności ryb do spożycia oraz czy ich jedzenie było niebezpieczne dla zdrowia i życia konsumentów. Oceni to biegły, który będzie powołany przez prokuraturę – dodała Syk-Jankowska. Dotychczas w tej sprawie prokuratura nikomu nie postawiła żadnych zarzutów.
eb, pap