Pomocy udzielono najpierw czwórce dzieci, ale gdy przyjechało pogotowie, lekarze jeszcze raz zdiagnozowali obrażenia dzieci i zdecydowano, by jednak wszystkie zabrać na badania do szpitala.
Witold Olański, kierownik szpitalnego oddziału ratunkowego Uniwersyteckiego Dziecięcego Szpitala Klinicznego w Białymstoku powiedział, że ostatecznie hospitalizowanych zostało dwoje dzieci. Trafiły na oddział chirurgii dziecięcej, tam będą miały opatrzone rany. Olański zaznaczył, że obrażenia nie zagrażają życiu dzieci. Powiedział, że stan pozostałych był na tyle dobry, że po badaniach mogły trafić pod opiekę rodziców. Również szpital opuściły dwie osoby dorosłe, przewiezione tam z wypadku do zbadania.
Kierowca autokaru był trzeźwy. Według wstępnych ocen policji, prawdopodobnie jechał za szybko w trudnych warunkach (od rana w Białymstoku intensywnie pada deszcz). Przez kilka godzin w miejscu zdarzenia były utrudnienia w ruchu.
ja, PAP