Zawieszono poszukiwania członka załogi łodzi rybackiej, która zatonęła 14 mil morskich na północny-wschód od Kołobrzegu.
Do wypadku doszło w poniedziałek 4 czerwca rano. Na łodzi było czterech rybaków. Trzech podjął z wody niemiecki jacht Lord Puck i przetransportował do portu w Kołobrzegu. Czwarty rybak uważany jest za zaginionego.
W poszukiwaniach uczestniczył ratowniczy statek Morskiej Służby Poszukiwania i Ratownictwa SAR 1500 "Szkwał", łódź ratownicza RS-27 z Brzegowej Stacji Ratowniczej w Kołobrzegu, patrolowiec Straży Granicznej SG-216, dwa kutry rybackie z Chłopów i na zmianę dwa śmigłowce Mi-14 PŁ/R Marynarki Wojennej.
Przeszukano akwen o powierzchni ponad 25 kwadratowych mil morskich. Rybaka nie znaleziono - powiedziała rzeczniczka Morskiej Służby Poszukiwania i Ratownictwa Mirosława Więckowska.
Dodała, że akcja może być wznowiona, gdy pojawia się nowe informacje o zaginionym. Z informacji przekazanych przez uratowanych członków załogi, wynika, że mężczyzna nie zdążył założyć na siebie kombinezonu ratunkowego ani kapoka.
zew, PAP