Wykorzystując wyłącznie publicznie dostępne dane, twórca tego portalu Callum Haywood podzielił facebookowe wpisy na cztery kategorie: Kto chce zostać wyrzucony z pracy? Kto ma kaca? Kto ćpa? Kto ma nowy numer telefonu? Haywood traktuje to jako eksperyment w dziedzinie prywatności na portalach społecznościowych.
Okazuje się, że skarg na kaca nie brakuje na Facebooku, podobnie jak i dość szczegółowych opisów wydarzeń, które do owego kaca doprowadziły. Wiele przykładów pokazuje też, że i upodobaniem do marihuany niektórzy chętnie dzielą się ze światem. Nie brak też takich, którzy zamieszczają na Facebooku swój nowy numer telefonu.
Wiele wpisów znalazło się w kategorii "Kto chce zostać wyrzucony z pracy?". Są tam narzekania na złych szefów, na tyle okrutnych, że potrącają pracownikowi za spóźnienie, są po prostu "znienawidzeni", "aroganccy" itp. Pod adresem owych szefów nie brakuje niecenzuralnych epitetów, realistycznych opisów tego, co należałoby/ chciałoby się z nimi zrobić.
Portal We know what you're doing podkreśla, że korzysta wyłącznie z publicznie dostępnych informacji, i radzi zastanowić się nad ochroną prywatności na Facebooku i innych portalach społecznościowych. Po prostu należy ostrożnie podchodzić do tego, jakimi informacjami i z kim dzielimy się w internecie.
ja, PAP