Jedenaścioro kolonistów z Bukowiny Tatrzańskiej trafiło z objawami zatrucia pokarmowego do zakopiańskiego szpitala. Ich zdrowiu nic nie zagraża – powiedział powiatowy inspektor sanitarny w Zakopanem Adam Radko.
- Zatrucie nie miało drastycznego przebiegu, jednak u dzieci wystąpiły biegunki i wymioty – powiedział Radko.
Dodał, że do zatrucia najprawdopodobniej nie doszło w pensjonacie, gdzie żywili się koloniści, a w trakcie wycieczki. Dzieci były m.in. w Zakopanem, gdzie mogły zjeść potrawy w barze szybkiej obsługi.
Objawy zatrucia wystąpiły w sumie u 25 dzieci z koloni, która do Bukowiny Tatrzańskiej przyjechała z Torunia. Nie wszyscy z nich wymagali hospitalizacji.
Zakopiański sanepid skontrolował pensjonat, w którym przebywają dzieci, jednak inspektorzy nie stwierdzili żadnych nieprawidłowości. Wyniki badań dzieci, które mają pomóc w ustaleniu przyczyny zatrucia, będą znane w piątek.mp, pap