Narkotyk był ukryty w opakowaniach z logo międzynarodowej organizacji pomocowej - ładunek miał udawać pomoc humanitarną. Władze nie podały nazwisk ani narodowości zatrzymanych członków załogi.
Lot samolotu był śledzony od 12 sierpnia na podstawie informacji przekazanych z Wenezueli. Maszyna lądowała w sobotę w Valencii w północnej Wenezueli po drodze z Trynidadu i Tobago i według planu lotu miała udać się do Brazylii. Agencja EFE podaje, że podczas międzylądowania w Valencii na pokład maszyny weszła obywatelka Australii, a w samolocie znajdowali się dwaj piloci obywatele Niemiec i austriacki członek załogi. Gdy samolot wystartował z Valencii bez zezwolenia i z nieoświetlonego pasa startowego, służby wenezuelskie powiadomiły o niedozwolonym locie Interpol oraz policję kilku krajów europejskich, w tym Hiszpanii.
PAP, arb