Szwecja: Polak wpadł, bo... miał tatuaże

Szwecja: Polak wpadł, bo... miał tatuaże

Dodano:   /  Zmieniono: 
 
Szwedzcy policjanci zatrzymali Polaka poszukiwanego dwoma listami gończymi i Europejskim Nakazem Aresztowania m.in. za pobicia. Mężczyzna ukrywał się w Uppsala u swojego brata bliźniaka. Udało się go rozpoznać dzięki tatuażom.

- 38-letni Rafał S. został zatrzymany dzięki współpracy policjantów z Kołobrzegu, KGP i Szwecji. Ma na swoim koncie uszkodzenia ciała i mienia. By uniknąć kary uciekł z kraju, i - jak ustalili polscy funkcjonariusze - schronił się w Szwecji w Uppsala - poinformował Karol Jakubowski z wydziału prasowego Komendy Głównej Policji. Mężczyzna na swoją kryjówkę wybrał dom brata bliźniaka. - Zdarzyło się nawet kilka razy, że był legitymowany przez lokalnych policjantów, ale zawsze pokazywał dokumenty brata. Był też bardzo ostrożny, do domu wracał tylko wieczorami - dodał Jakubowski.

38-latka udało się zatrzymać m. in. dzięki charakterystycznym tatuażom, które posiadał, i które odróżniały go od brata. - To one dały policjantom pewność, że zatrzymują właściwą osobę. S. został przewieziony do aresztu i czeka na ekstradycję do Polski - wyjaśnił Jakubowski.

PAP, arb