Samochód, który zamienił w taksówkę Rakowski kupił przed czterema laty. Biało-rdzawe auto rocznik 1984 przeszło generalny remont, wszystkie detale zostały dokładnie odtworzone na wzór serialowego fiata 125p rocznik 1979-1980.
Rakowski wyznał, że przy tworzeniu repliki spędził setki godzin, większość prac wykonał sam lub z pomocą znajomych. Pojazd jest, według jego twórcy, w 99 proc. zgodny z oryginałem.
„Taksówka jest tak samo oznakowana i - tak jak w serialu - pozbawiona dekli. Wymieniłem tapicerkę: wcześniej miałem welurową – teraz jest derma. W środku jest oczywiście odpowiedni licznik, naklejki: +Proszę nie palić+ czy +NGK+” – wyliczał. Gdy pojazd został zaprezentowany Hryniewiczowi, ten był zaskoczony, jak dokładnie została odwzorowana serialowa taksówka. Zgodził się też zawieźć młodą parę w piątek do kościoła w wielkopolskich Gosławicach. „W drodze wyjątku zgodził się nawet przyodziać swoją magiczną koszulę Levi’sa, w której Jacek Żytkiewicz pojawia się we wszystkich odcinkach” - dodał Rakowski.
Sam Hryniewicz powiedział, że przygotowanej dla niego koszulki jeszcze nie mierzył, wykonał za to już jazdę próbną taksówką. „Nie sprawdziłem tylko, czy z tyłu fotela kierowcy są jeszcze dolary schowane tam w serialu przez Krashana (jedną z serialowych postaci - red.)” – powiedział. Według zapewnień przyszłego męża narzeczona ze zrozumieniem podeszła do pomysłu, ciesząc się, że narzeczony nie jest miłośnikiem "Czterech pancernych" i nie poluję na T-34.
eb, pap