- Ryszard H. został "wytropiony" i zatrzymany w Gdańsku. Poszukiwany był europejskim nakazem aresztowania m.in. za zabójstwo. W 2010 r. - jak ustalili włoscy śledczy - zabił na tle porachunkowym tamtejszego obywatela, a następnie obciążył i wrzucił do rzeki jego ciało. Ukradł jego pieniądze i próbował dokonywać przelewów z jego kont - powiedział Karol Jakubowski z wydziału prasowego KGP.
Włosi zwrócili się w tej sprawie o pomoc do policjantów z Biura Współpracy Międzynarodowej KGP, a ci przekazali informacje funkcjonariuszom Wydziału Poszukiwań i Identyfikacji Osób Biura Kryminalnego KGP. - Włoscy śledczy podejrzewali, że 63-latek wrócił do Polski i tu się ukrywa. Policjanci z KGP ustalili, że mógł posługiwać się kilkoma dowodami tożsamości i często zmieniał miejsce pobytu. Ślady prowadziły na Pomorze. Policjanci obserwowali kilka miejsc. Ryszarda H. zatrzymali, gdy wychodził z klatki schodowej jednego z bloków w Gdańsku. Był kompletnie zaskoczony - zaznaczył Jakubowski.
Policjanci przeszukali mieszkanie, w którym ukrywał się mężczyzna. - Znaleźli sześć kompletów dokumentów osobistych, polskich oraz zagranicznych, ponad 6 tys. zł oraz rewolwer. Dodatkowo w sejfie ukrywał kilkaset sztuk amunicji różnego kalibru - zaznaczył Jakubowski.
Ryszard H. trafił do policyjnego aresztu. Sąd zdecydował już o jego tymczasowym aresztowaniu i przekazaniu go stronie włoskiej. - Mężczyzna już wcześniej popadł w konflikt z prawem - w 2003 roku został zatrzymany przez hiszpańską policję w związku z przemytem 4,5 tys. kilogramów haszyszu. Został skazany na ponad 4 lat więzienia. Po wyjściu z niego brał udział w przemycie alkoholu, papierosów i paliw na terenie Niemiec - dodał Jakubowski.