Krzysztof Iwaniuk nie jest kłamcą lustracyjnym

Krzysztof Iwaniuk nie jest kłamcą lustracyjnym

Dodano:   /  Zmieniono: 
fot. sxc 
Wójt gminy Terespol Krzysztof Iwaniuk złożył prawdziwe oświadczenie lustracyjne, że nie był świadomym współpracownikiem służb PRL – orzekł w środę Sąd Apelacyjny w Lublinie.

Sąd apelacyjny zmienił orzeczenie lubelskiego sądu okręgowego, który w maju tego roku uznał Iwaniuka za kłamcę lustracyjnego i na trzy lata pozbawił go prawa wybieralności w wyborach do parlamentu krajowego i europejskiego oraz samorządu, a także zabronił mu pełnienia funkcji publicznych również przez trzy lata.

To orzeczenie zaskarżyli pełnomocnicy lustrowanego wójta. Zarzucili sądowi okręgowemu popełnienie błędów w ustaleniach faktycznych. Domagali się zmiany orzeczenia i uznania oświadczenia lustracyjnego złożonego przez Iwaniuka w 2008 r. za prawdziwe. Sąd apelacyjny przyznał im rację.

Uzasadniając orzeczenie sądu apelacyjnego, sędzia Bohdan Tracz podkreślił, że w aktach sprawy zgromadzonych przez IPN brak jest jakichkolwiek dokumentów sporządzonych lub podpisanych przez lustrowanego. Były tylko notatki oficera SB, rzekomo prowadzącego agenta, z których wynika, że Iwaniuk miał udzielać informacji o swoim koledze ze studiów. Prawdziwości tych notatek nie można zweryfikować, ponieważ ich autor, a także oficerowie, którzy kontrolowali jego pracę, nie żyją.

„Sąd zawierzył treści tych notatek i dlatego stwierdził, że lustrowany był kłamcą. Takie stanowisko sądu okręgowego nie może być uznane za trafne. W apelacji pełnomocnik lustrowanego wykazał, że zachodzą liczne wątpliwości, które mogą prowadzić do wniosku, że notatki te zostały przez oficera SB sporządzone, mimo iż lustrowany takich treści nie przekazywał w charakterze tajnego współpracownika” – powiedział Tracz.

Dodał, że z kilku notatek SB istotnych w tej sprawie tylko dwie są podpisane przez oficera, który je sporządził, a pozostałe to odpisy. Ich treść wskazuje, że mogły być sporządzone nie tylko w oparciu o informacje uzyskane od Iwaniuka. „Jest faktem niekwestionowanym, że lustrowany spotykał się z jakimiś oficerami SB i z nimi rozmawiał w trakcie załatwiania formalności paszportowych. Te informacje, które przekazywał, można by określić plotkami” – zaznaczył sędzia.

Sąd wszczął postępowanie lustracyjne wobec Iwaniuka na wniosek IPN w październiku 2010 r. Według danych opublikowanych w Biuletynie Informacji Publicznej IPN Iwaniuk w latach 1984-1990 miał być zarejestrowany przez WUSW w Białej Podlaskiej, jako TW „Janek”. Rzekomo pozyskano go z powodu „zagrożenia ze strony zagranicznych ośrodków wywiadowczych”. Materiały dotyczące jego współpracy zostały zniszczone.

Iwaniuk ukończył elektronikę na Politechnice Warszawskiej. W samorządzie pracuje od 1990 r. Najpierw był burmistrzem Terespola, a po wydzieleniu gminy Terespol, od 1992 r. jest jej wójtem.

eb, pap