27 września maszyna wystartowała z lotniska Frankfurt-Hahn, obsługującego głównie tzw. tanie linie, i leciała do stolicy Estonii. Krótko po starcie samolot zawrócił na lotnisko we Frankfurcie-Hahn. Nastąpiło to "zaraz po tym, jak w samolocie zaświeciła się lampka wskaźnika sugerująca możliwy problem techniczny" - oświadczył Stephen McNamara z Ryanair. Jak dodał, firma podstawiła zapasowy samolot, który wykonał lot na trasie do Tallina z ok. dwugodzinnym opóźnieniem.
To kolejny w ostatnich przypadek kłopotów technicznych samolotu linii Ryanair. Media, ale także władze kilku krajów, m.in. Hiszpanii, krytykują irlandzkiego przewoźnika, że oszczędza, głównie na paliwie, kosztem bezpieczeństwa pasażerów. W sierpniu w Walencji lądowały awaryjnie trzy maszyny Ryanair, ponieważ nie miały wystarczającej ilości paliwa.
We wrześniu trzy samoloty linii Ryanair lądowały awaryjnie na lotniskach w Madrycie i Barcelonie z powodu problemów technicznych.
zew, PAP