Wiceprezydent poinformował, że ruch na zachodniej części ul. Marszałkowskiej wróci o godz. 12:30, jezdnia wschodnia zostanie oddana do ruchu ok. godz. 15. Wiceprezydent stolicy zaznaczył, że na razie nie wiadomo, kiedy wrócą tramwaje. - Jest to kwestia albo dzisiejszego wieczoru, albo soboty - powiedział.
- Będziemy wyjaśniać czy osuwisko, które powstało w centrum Warszawy, jest efektem awarii wodociągu, budowy geologicznej czy prac budowlanych na pobliskiej drugiej linii metra - zapowiedział wiceprezydent Warszawy. Pytany czy może ono być efektem błędu ludzkiego, wiceprezydent przypomniał, że budowana w pobliżu stacja metra Świętokrzyska jest ogromnym placem budowy. - Ma wymiary kilkaset metrów długości, kilkadziesiąt metrów szerokości. Przy tak dużych placach budowy zmieniają się naprężenia i może dochodzić do podobnych zjawisk. Trudno mówić jednoznacznie czy jest to błąd. To będzie podlegało dalszym badaniom - podkreślił. Poinformował również, że z prowadzonego monitoringu wynika, że jeden z budynków po osunięciu się ziemi odchylił się o kilka milimetrów. - Budynki z natury rzeczy pracują. Na dzisiaj jest to kilka milimetrów, ale nie przekracza to norm, które są przewidywane dla tego budynku - podkreślił. Eksperci będą wyjaśniać czy osuwisko nastąpiło po awarii wodociągu czy też wodociąg został uszkodzony w efekcie osunięcia się ziemi - poinformował Wojciechowicz.
PAP, arb
Galeria:
Budowali metro tak, że aż... zapadła się jezdnia