Policja w całej Polsce od 14 października poszukuje 3,5-letniego Adasia z Wrocławia, który został uprowadzony przez swojego ojca. Mężczyzna jest Grekiem i ma ograniczone prawa rodzicielskie. Chłopczyk jest blondynem i nosi okulary z niebieskimi oprawkami. W momencie uprowadzenia miał na sobie szarą bluzę, niebieską kurtkę oraz białe buty i białe spodnie.
O porwaniu matka dziecka poinformowała policję 14 października. Z opisu kobiety wynika, iż ojciec chłopca prysnął jej w twarz gazem pieprzowym, wciągnął dziecko do samochodu i odjechał w nieznanym kierunku ciemnoniebieskim Suzuki Swift. Według policjantów od tego czasu mógł zmienić już auto.
18 października rodzina chłopca powiedziała "Gazecie Wyborczej", że wciąż otrzymuje informacje o miejscu pobytu chłopca. - Informacje spływają do nas z całej Polski, sprawdzamy je, szukamy Adasia, ale na razie bez skutku - podkreślił wujek dziecka. W jego opinii dziecko nie znało prawie ojca, przez co może być bardzo przestraszone przebywając w jego towarzystwie.
Policja prosi o kontakt pod nr. tel. 997 wszystkich, którzy mogli widzieć ojca z Adasiem.
gazeta.pl, ml
18 października rodzina chłopca powiedziała "Gazecie Wyborczej", że wciąż otrzymuje informacje o miejscu pobytu chłopca. - Informacje spływają do nas z całej Polski, sprawdzamy je, szukamy Adasia, ale na razie bez skutku - podkreślił wujek dziecka. W jego opinii dziecko nie znało prawie ojca, przez co może być bardzo przestraszone przebywając w jego towarzystwie.
Policja prosi o kontakt pod nr. tel. 997 wszystkich, którzy mogli widzieć ojca z Adasiem.
gazeta.pl, ml