Uszkodzone szyby, lusterka i karoseria - to efekt odśnieżania autostrady A4 w okolicach Dąbrówki Górnej (woj. opolskie). Pługopiaskarka jechała tak szybko, że spychane przez nią zmrożone błoto pośniegowe uderzało w podróżujące w przeciwnym kierunku samochody - informuje TVN24. Kierowca pługopiaskarki nie przyznaje się do winy.
Do zdarzenia doszło w sobotę. Tego dnia wieczorem policjanci z Krapkowic otrzymali informację, że na pasie awaryjnym autostrady A4 w kierunku Katowic stoi sznur samochodów. Jak się okazało, kierowcy wszystkich 17 aut ponieśli straty, ponieważ śniegiem obrzuciła ich auta pługopiaskarka jadąca w kierunku Wrocławia.
Z ustaleń policji wynika, że pługopiaskarka odśnieżała lewą część jednej z jezdni, ale jechała tak szybko, że zmrożone błoto pośniegowe przelatywało na drugą jezdnię, gdzie zderzały się z nim rozpędzone auta jadące w kierunku Katowic. Kilkanaście aut ma zbite szyby, uszkodzone lusterka i inne elementy karoserii.
Pługopiaskarką kierował mieszkaniec województwa śląskiego. Odmówił przyjęcia mandatu za spowodowanie zagrożenia w ruchu drogowym. Sprawa finał znajdzie w sądzie.
pr, TVN24
Z ustaleń policji wynika, że pługopiaskarka odśnieżała lewą część jednej z jezdni, ale jechała tak szybko, że zmrożone błoto pośniegowe przelatywało na drugą jezdnię, gdzie zderzały się z nim rozpędzone auta jadące w kierunku Katowic. Kilkanaście aut ma zbite szyby, uszkodzone lusterka i inne elementy karoserii.
Pługopiaskarką kierował mieszkaniec województwa śląskiego. Odmówił przyjęcia mandatu za spowodowanie zagrożenia w ruchu drogowym. Sprawa finał znajdzie w sądzie.
pr, TVN24