Klient międzynarodowej sieci barów typu fast-food w Szwecji, stracił apetyt, widząc, że razem z kuchennymi naczyniami zostały umyte... deski sedesowe.
Mężczyzna wszedł najpierw do toalety baru w miejscowości Arvika, gdzie okazało się, że z sedesów zdjęto wszystkie deski. Gdy zapytał się personelu, co się z nimi stało, zabrano go do zmywalni, gdzie wcześniej umyto deski wraz z tacami i innymi kuchennymi untensyliami, podała agencja TT, powołując się na miejscową gazetę "Nya Wermlands-Tidningen".
Pracownik baru usiłował przekonać klienta, że przyjemnie jest zasiąść na świeżo umytej czystej i ciepłej desce sedesowej.
Przedstawiciel baru, którego nazwy agencja nie podała, wyraźnie skonfudowany twierdził, że był to incydentalny przypadek, a nie standardowa procedura stosowana w sieci.
em, pap