- Chcemy zachować unikalny charakter dzielnicy - mówią mieszkańcy stołecznych Włoch, którzy protestują przeciwko zamianie sali modlitw przy ul. Dymnej w meczet. Lokalna wspólnota muzułmańska stara się w urzędzie dzielnicy o zgodę na rozbudowę budynku.
- Inwestycja polega na powiększeniu wysokości budynku o około 2 metry. Chcemy by, poza starym budynkiem, powstało miejsce modlitw z nowymi łazienkami. Teraz przed łazienkami tworzą się kolejki - tłumaczy imam ze stowarzyszenia Ahmadiyya. Oprócz tego muzułmanie chcą postawić minaret i wybudować kopułę.
Przeciwko inicjatywie muzułmanów protestują mieszkańcy dzielnicy. - Nie chodzi o sprzeciw o charakterze religijnym, ale specyfikę naszej dzielnicy, o to że mieszkańcy czują się dumni, że mieszkają w terenie określanym jako miasto ogród i te walory chcieliby zachować – przekonuje Christian Młynarek, radny i członek stowarzyszenia "Nasze Włochy".
TVN Warszawa, arb
Przeciwko inicjatywie muzułmanów protestują mieszkańcy dzielnicy. - Nie chodzi o sprzeciw o charakterze religijnym, ale specyfikę naszej dzielnicy, o to że mieszkańcy czują się dumni, że mieszkają w terenie określanym jako miasto ogród i te walory chcieliby zachować – przekonuje Christian Młynarek, radny i członek stowarzyszenia "Nasze Włochy".
TVN Warszawa, arb