Sąd zastanawia się, czy można palić krzyże

Sąd zastanawia się, czy można palić krzyże

Dodano:   /  Zmieniono: 
Sąd Najwyższy USA zadecyduje, czy władze stanów mogą zakazywać publicznego palenia krzyży - rytuału praktykowanego przez Ku-Klux-Klan.
Sąd rozpatrywał w środę legalność takiego zakazu w stanie Wirginia, zakwestionowaną przez profesora prawa Uniwersytetu Richmond, Rodneya A.Smollę, który reprezentuje trzech członków Ku-Klux-Klanu, skazanych na kary grzywny i więzienia za palenie krzyży.

Smolla argumentował, że palenie krzyży jest wyrażaniem opinii, a więc zakaz narusza konstytucję, gwarantującą - w pierwszej poprawce - swobodę wypowiedzi. W imię wolności słowa, prawa w USA pozwalają np. na propagandę nazistowską, eksponowanie swastyki, publikowanie literatury hitlerowskiej itd.

Prawnicy reprezentujący władze Wirginii replikowali, że rytuał Ku-Klux-Klanu jest przede wszystkim symbolem nienawiści i przemocy wobec Murzynów, popieranej i uprawianej przez klan, i jako taki sieje strach i zachęca do gwałtu.

Obserwatorzy nie byli pewni, jaką decyzję wyda Sąd Najwyższy, który w 1992 r. uchylił podobny zakaz palenia krzyży, obowiązujący w St.Paul w stanie Minnesota. Orzeczenia Sądu Najwyższego mają charakter precedensu prawnego, decydującego o zgodności poszczególnych praw z konstytucją.

Jednak na sesji sądu w środę za utrzymaniem legalności zakazu stanowczo opowiedział się sędzia Clarence Thomas, jedyny czarnoskóry członek sądu. Thomas jest zarazem ultrakonserwatystą i 10 lat temu głosował przeciw zakazywaniu palenia krzyży.

Zdaniem komentatorów, postawa sędziego Thomasa raczej przesądza, że zakaz zostanie utrzymany.

sg, pap