Sanepid oraz policja przeprowadzili "nalot" na kilkadziesiąt sklepów i hurtowni z odżywkami sportowymi. Jak donosi RMF FM celem trzymanej do ostatniej chwili tajemnicy akcji był rynek tzw. dopalaczy.
W kilkudziesięciu punktach policjanci wraz z inspektorami sanitarnymi zabezpieczają próbki różnych specyfików, które mają zostać przekazane do Narodowego Instytutu Leków w Warszawie. Instytut sprawdzi czy odżywki są zakazanymi dopalaczami. Jeśli tak się stanie sklepy i hurtownie mogą zostać zamknięte.
Inspektorzy sanitarni skorzystali wcześniej z informacji zebranych przez policję, która wpadła na trop grup przestępczych rozprowadzających nielegalnie dopalacze. Wytypowano konkretne miejsca, gdzie miały one trafiać
Obecna akcja policji i inspektorów sanitarnych to druga po tej, która miała miejsce w 2010 roku zmasowana operacja, której celem są dopalacze.
RMF FM, ml
Inspektorzy sanitarni skorzystali wcześniej z informacji zebranych przez policję, która wpadła na trop grup przestępczych rozprowadzających nielegalnie dopalacze. Wytypowano konkretne miejsca, gdzie miały one trafiać
Obecna akcja policji i inspektorów sanitarnych to druga po tej, która miała miejsce w 2010 roku zmasowana operacja, której celem są dopalacze.
RMF FM, ml