32-letnia kobieta opiekująca się trójką swoich dzieci w wieku 9 miesięcy, 4 i 11 lat miała we krwi 2,2 promila alkoholu. O całej sytuacji poinformował legnicką policję jej najstarszy syn.
- Proszę przyjechać, bo moja mama jest pijana, a sam nie poradzę sobie z młodszym rodzeństwem - powiedział 11-latek dzwoniąc na policję. Po przybyciu policjantów na miejsce stwierdzono, że kobieta nie jest w stanie utrzymać się na własnych nogach oraz, że ma we krwi 2,2 promila alkoholu.
Pijana kobieta trafiła do policyjnego aresztu, a dzieci - pod opiekę babci.
- Jeśli okaże się, że 32-latka swoim nieodpowiedzialnym zachowaniem naraziła dzieci na bezpośrednie zagrożenie dla ich życia bądź zdrowia, może jej grozić do 5 lat pozbawienia wolności - powiedział asp. Łukasz Dutkowiak z dolnośląskiej policji.
TVN24 Wrocław, ml
Pijana kobieta trafiła do policyjnego aresztu, a dzieci - pod opiekę babci.
- Jeśli okaże się, że 32-latka swoim nieodpowiedzialnym zachowaniem naraziła dzieci na bezpośrednie zagrożenie dla ich życia bądź zdrowia, może jej grozić do 5 lat pozbawienia wolności - powiedział asp. Łukasz Dutkowiak z dolnośląskiej policji.
TVN24 Wrocław, ml