Wyrok 5,5 roku pozbawienia wolności z 7-letnim zakazem zbliżania się do pokrzywdzonej usłyszał Marcin W., 18-letni mieszkaniec Parchowa, który w kwietniu 2012 roku na terenie tartaku zgwałcił 11-latkę. Miał wówczas 17-lat i był pijany - podaje "Dziennik Bałtycki".
Mężczyzna przyznał się do winy już na etapie postępowania przygotowawczego. To spowodowało, że sąd nie orzekł 7 lat więzienia, których domagała się prokuratura, przy maksymalnym wymiarze kary od 3 do 15 lat pozbawienia wolności.
18-latek otrzymał dwa zarzuty: zgwałcenia osoby poniżej 15 roku życia oraz spowodowania obrażeń ciała występujących poniżej siedmiu dni. U oskarżonego nie stwierdzono zaburzeń psychicznych. Działał za to pod wpływem alkoholu.
Wyrok nie jest prawomocny. Nie wiadomo jednak, czy oskarżony się od niego odwoła.
pr, "Dziennik Bałtycki"
18-latek otrzymał dwa zarzuty: zgwałcenia osoby poniżej 15 roku życia oraz spowodowania obrażeń ciała występujących poniżej siedmiu dni. U oskarżonego nie stwierdzono zaburzeń psychicznych. Działał za to pod wpływem alkoholu.
Wyrok nie jest prawomocny. Nie wiadomo jednak, czy oskarżony się od niego odwoła.
pr, "Dziennik Bałtycki"