Prokuratura i kuratorium sprawdzą, czy nauczyciel z II Liceum Ogólnokształcącego w Starachowicach utrzymywał kontakty seksualne z uczennicą - twierdzi "Gazeta Wyborcza".
Według informacji kieleckiej "GW", matka zabrała dokumenty swojej córki z II LO w Starachowicach. Później adwokat kobiety poinformował, że składa zawiadomienie do prokuratury.
W sprawie chodzi o rzekome kontakty seksualne wychowawcy klasy z uczennicą, która - według nieoficjalnych informacji "GW" - ma 17 lat. Nauczyciel został zawieszony w czynnościach służbowych przez dyrektora szkoły.
Pełnomocniczka nauczyciela oświadczyła, że pedagog został pomówiony i zniesławiony z zemsty, bowiem odrzucił uczucia dziewczyny. Pełnomocniczka podkreśliła, że romans z osobą powyżej 15 lat nie jest kryminalizowany.
Do II LO ma się udać wizytator z kuratorium. Prokuratura rejonowa ze Starachowic poinformowała "GW", że postępowanie w tej sprawie jest na bardzo wczesnym etapie.
zew, "Gazeta Wyborcza" Kielce
W sprawie chodzi o rzekome kontakty seksualne wychowawcy klasy z uczennicą, która - według nieoficjalnych informacji "GW" - ma 17 lat. Nauczyciel został zawieszony w czynnościach służbowych przez dyrektora szkoły.
Pełnomocniczka nauczyciela oświadczyła, że pedagog został pomówiony i zniesławiony z zemsty, bowiem odrzucił uczucia dziewczyny. Pełnomocniczka podkreśliła, że romans z osobą powyżej 15 lat nie jest kryminalizowany.
Do II LO ma się udać wizytator z kuratorium. Prokuratura rejonowa ze Starachowic poinformowała "GW", że postępowanie w tej sprawie jest na bardzo wczesnym etapie.
zew, "Gazeta Wyborcza" Kielce