Komendant radził, by w kominiarce "załatwić sprawę". Sprawa umorzona

Komendant radził, by w kominiarce "załatwić sprawę". Sprawa umorzona

Dodano:   /  Zmieniono: 
Komendant radził, by w kominiarce "załatwić sprawę". Sprawa umorzona (fot.sxc.hu) 
Prokuratura Okręgowa w Słupsku umorzyło postępowanie w sprawie komendanta policji w Łebie. Sprawa dotyczyła ujawnionego w połowie zeszłego roku nagrania, na którym komendant Marek Kwaśniak doradzał w "nietypowy" sposób jak pozbyć się konkurencji. Śledczy uznali słowa funkcjonariusza za żart.
- Prokurator podjął decyzję o umorzeniu postępowania, ponieważ stwierdził, że słowa komendanta wypowiadane były w formie żartu. Tak też wynikało z analizy nagrania. Postanowienie jest nieprawomocne i można wnieść na nie zażalenie do sądu - powiedział Jacek Korycki z Prokuratury Okręgowej w Słupsku.

Sprawa dotyczyła konfliktu między firmami z Łeby, które woziły turystów w rejon ruchomych wydm. Firmy wzajemnie się zwalczały i zgłaszały wykroczenia konkurencji na policję. Jeden z nich w budynku policji przypadkowo nagrał rozmowę podinspektora Marka Kwaśniaka, komendanta policji w Łebie, z innym przedsiębiorcą. Szef policjantów powiedział: "załóż kominiarkę i załatw sprawę, a wtedy na pewno nie znajdę sprawcy". Gdy komendant dowiedział się, że jest nagrywany zapewnił, że jedynie żartował.

Komendant został odwołany. Od 31 października były komendant z Łeby jest też byłym policjantem. - Z końcem października Marek Kwaśniak przeszedł na emeryturę - informuje Daniel Pańczyszyn, rzecznik policji w Lęborku. - Z tego względu wewnętrzne postępowania dyscyplinarne również zostały umorzone - dodał rzecznik.

Tvn24.pl, ml