Zabójca 20-latka z Łodzi: podpowiadał mi diabeł

Zabójca 20-latka z Łodzi: podpowiadał mi diabeł

Dodano:   /  Zmieniono: 
20-latek zginął od dziewięciu ciosów nożem (fot. sxc.hu) Źródło: FreeImages.com
Mężczyzna, który przyznał się do zadźgania nożem w centrum Łodzi 20-letniego chłopaka, który stanął w obronie dziewczyny uderzonej przez przechodnia w czasie przesłuchania zeznał, że kiedy znajduje się pod wpływem alkoholu często nachodzą go mordercze myśli, które "podpowiada mu diabeł". Podejrzany o zabójstwo był już wcześniej notowany w związku z rozbojami w których brał udział.
Do tragedii doszło w nocy z 15 na 16 lutego - 20-latek stanął w obronie swojej dziewczyny uderzonej w twarz przez przechodzącego mężczyznę (wcześniej potknął się on o jej wyciągnięte nogi). Mężczyzna i jego kolega rzucili się wówczas na chłopaka, a jeden z nich zadał mu serię ciosów nożem (w sumie było ich dziewięć - w brzuch, szyję i plecy, aż siedem ran okazało się śmiertelnych) od których zaatakowany zginął na miejscu.

Gdy policja zaczęła poszukiwania zabójcy, którego twarz zarejestrowały kamery monitoringu, napastnik sam zgłosił się na policję.

arb, gazeta.pl